W Polsce jest bardzo duża rzesza klientów poszkodowanych przez polisolokaty. Produkty, które miały pomnażać wpłacony kapitał w praktyce okazywały się powodem bardzo dużych strat. Jak wyjść z wadliwego produktu i jakie kwoty można odzyskać?
Odzyskiwanie środków, które zostały pochłonięte przez polislokaty jest jak najbardziej możliwe ale to proces wymagający cieprliwości i wiedzy na temat posiadanej polisy. Zazwyczaj większość poszkodowanych osób daje ponieść się emocjom i chcą odzyskać wszystko co zabrało towarzystwo ubezpieczeniowe nie zdając sobie sprawy z konsekwencji w przypadku przegrania sprawy. Unieważnienie, czyli wyżej wspomniane odzyskiwanie całego wpłaconego kapitału jest bardzo trudne, ponieważ nie ma wykrystalizowanej lini orzecznictwa w tego typu sprawach. Środki posiadacza polisy lokowane są na funduszach inwestycyjnych, które z definicji nie gwarantują zysku.
W naszej kancelarii pojawiły się wyroki mówiące o odzyskaniu całości wpłaconego kapitały z Towarzystw Open Life oraz Europa. Warto zapoznać się z ogólnymi warunkami umowy natępnie skonsultować treść dokumentów z instytucją prawną (zazwyczaj takie konsultacje są darmowe) co tak naprawdę można odzyskać i na co pozwala orzecznictwo sądowe.
Odnalezienie przyczyny utraty śodków na polisie jest podstawą, jeżeli osoba poszkodowana myśli nad odzyskiwaniem pieniędzy z polisolokaty. Najczęściej oprócz opłat likwidacyjnych do odzyskania kwalifikują się opłąty za zarządzanie inaczej zwane opłatami administracyjnymi. Na pewno nie warto opłacać tego typu produktu, gdyż z każdą składką rośnie kwota straconych środków.