Kończący się rok 2020 obfitował w wiele interesujących wydarzeń. Najważniejszym byłą oczywiście pandemia koronawirusa, której skutki najpewniej będziemy odczuwać przez najbliższych kilka lat. Wśród istotnych wydarzeń nie można zapominać również o wyborach prezydenckich w Polsce, które po wielu zawirowaniach z ich terminem jak również sposobem ich przeprowadzenia ponownie wygrał Andrzej Duda pokonując w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego z Kolacji Obywatelskiej. Bardzo istotnymi były również wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, w których kandydat demokratów Joe Biden pokonał urzędującego prezydenta Donalda Trumpa. Tym razem w kampanii prezydenckiej w Polsce temat frankowiczów nie był tak popularny jak podczas kampanii w 2015 roku, jednakże frankowicze zdecydowanie mieli powody do zadowolenia.
Dla kredytobiorców frankowych, tzw. Frankowiczów, rok 2020 mimo panującej pandemii był bardzo dobrym rokiem. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Państwa Dziubaków odbył się szerokim echem zarówno w opinii publicznej, jak i na salach sądowych, ponieważ sędziowie orzekający w sprawach frankowych szeroko powoływali się w swoich orzeczeniach na wyrok TSUE, co najczęściej skutkowało stwierdzeniem nieważności całej umowy. Stwierdzenie nieważności umowy jest bardzo korzystnym wyrokiem dla frankowiczów. W sytuacji, w której zostanie stwierdzona nieważność, kredytobiorca oddaje do banku tylko kwotę pożyczonego kapitału. By przedstawić ta sytuacje obrazowo: jeśli kredytobiorca frankowy w 2008 roku zawarł kredyt w wysokości 300 000,00 złotych na zakup nieruchomości na rynku pierwotnym, który miał być spłacany przez 30 lat, a do momentu wyroku stwierdzającego nieważność umowy kredytowej zdążył spłacić 250 000,00 złotych w postaci rat, to znaczy, że do rozliczenia pozostaje 50 000,00 złotych, których wpłata kończy sprawę. Widzimy więc, że kredytobiorca spłaca tylko kapitał, a bankowi nie są należne żadne odsetki. Wyroki stwierdzające nieważność umowy kredytowej stanowiły w 2020 roku zdecydowana większość wszystkich wyroków zapadających w sprawach frankowych. Korzystne orzecznictwo w sprawach kredytów frankowych sprawiło, iż coraz więcej osób ruszyło ze swoimi kredytami do kancelarii specjalizujących się w prowadzeniu spraw dotyczących kredytów, a co za tym idzie do sądów. Co więc nas czeka w sprawach frankowych w 2021 roku?
Wszystko wskazuje na to, że wyroki frankowe w 2021 roku będą nadal będą korzystne. Linia orzecznicza polskich sądów, zwłaszcza tych, które prowadzą bardzo duża ilość spraw frankowych czyli Sądy Okręgowe i Rejonowe w Warszawie, Katowicach, Gdańsku oraz Wrocławiu (czyli w miastach gdzie swoje główne siedziby mają banki udzielające kredytów frankowych) stabilizuje się korzystnie dla frankowiczów, ponieważ obok całkowitych unieważnień umów kredytowych mamy także odfrankowienia kredytu, czyli przeliczenie go ponownie po kursie z dnia uruchomienia i zwrócenie kredytobiorcy powstałej w ten sposób nadpłaty. Odsetek przegranych spraw spada i spodziewany jest dalszy spadek. Również banki, które wcześniej zdawały się bagatelizować problemy związane z hipotecznymi kredytami walutowymi zaczęły dostrzegać problem. Jest to oczywiście spowodowane korzystnymi orzeczeniami. Ze strony banków pojawiają się głosy na temat ugód, czy też systemowego rozwiązania spraw frankowych. Jest to o tyle ciekawe, że kancelarie czy stowarzyszenia reprezentujące frankowiczów już w 2015 roku proponowały pozasądowe rozwiązanie problemu. Tak się jednak nie stało. Banki odrzucały wszelkie możliwości, uważając, że z umowami wszystko jest w porząku. Dodatkowo niejednokrotnie strasząc klientów, którzy zdecydowali się na postępowanie i ich umowa została skutecznie unieważniona, że będą przez banki pozywani o bezumowne korzystanie z kapitału. Mimo wszystko takie pozwy nie mają miejsca, a kliencie skutecznie wykreślają hipotekę banku i stają się pełnoprawnymi właścicielami swoich nieruchomości bez obciążeń hipotecznych. Rok 2021 będzie więc bardzo interesujący w sprawach kredytów frankowych i należy spodziewać się ze wyroki frankowe 2021 będą bardzo częstym tematem rozmów zarówno kredytobiorców, jak i osób piastujących wysokie funkcję w urzędach państwowych.